W Holandii powstaje coraz więcej toalet dla krów – informuje dziennik „Algemeen Dagblad”. Nie tylko mogą one pomóc w rozwiązaniu problemu z emisją szkodliwego tlenku azotu, ale mogą także – jak zauważa gazeta – stać się źródłem zysków dla hodowców bydła. „Krowa sika nowym płynnym złotem?” – tak zatytułował niedawno swój artykuł popularny dziennik Niderlandów. Wykorzystywanie krowiego moczu jako zamiennika sztucznego nawozu nie jest w Holandii niczym nowym. Jednak, jak zauważa „AD”, nie było to dotychczas zjawisko zbyt masowe wśród hodowców bydła. To się może zmienić, dzięki toaletom dla krów.
„Toaleta wywołuje u krów naturalny odruch oddawania moczu poprzez lekkie dotknięcie pojemnikiem powyżej wymion, mocz jest natychmiast zbierany i odsysany przez system i nie dochodzi do kontaktu z obornikiem” – zachwala swój produkt producent. Podkreśla on, że nie dochodzi do powstawania żadnych emisji, a co więcej, cenne składniki pozostają zarówno w oborniku, jak i moczu.
„Mocz zawiera azot i potas, a gęsty obornik m.in. fosforany. Dzięki czystemu sposobowi separacji hodowcy i rolnicy mogą nawozić w znacznie bardziej ukierunkowany sposób, co jest niewątpliwie korzystne dla środowiska” – ocenia na łamach dziennika „De Volkanrant” Paul Galama z Wageningen University & Research w Leeuwarden na północy kraju. Źródło: money.pl