Janusz Korwin-Mikke

przez Widget

Kolejna koszulka na zlecenie 🙂 Zapraszam do zakupu


Narkotyki powinny być powszechnie dostępne w aptekach, wtedy zniknęłaby mafia narkotykowa i szantaże.
Jeśli obywatel, wolny człowiek, ma ochotę zaćpać się na śmierć – to ma do tego prawo. A chcącemu nie dzieje się krzywda.
No victim – no crime!
To sprawa niesłychanie ważna. Ja nie chcę „legalizacji marijuany” (ani innych narkotyków) – bo to by oznaczało, że ktoś ma prawo „legalizować” to co ja jem, piję i palę (zaczyna się od zakazu heroiny, a kończy na zakazie dżemów wysokosłodzonych) – a więc ten ktoś ma również prawo zdelegalizować (np. trawkę – lub mleko niepasteryzowane). Przed wojną też były naroktyki – ale rządy z nimi nie „walczyły”, więc nie było narkomanii. Teraz jest – po przy cenie działki hery w Bangkoku sto (100) razy niższej, niż w Polsce, nawet kara śmierci nie powstrzyma dealerów. A dealer ma interes dać dzieciakowi działkę czy dwie za darmo – a potem ofiara już musi kupować; u niego – bo przecież nie w aptece. Proszę zresztą poczytać, co ntt. mówił śp.prof.Jerzy Vetulani https://www.cannabisnews.pl/vetulani-narkotyki/
Zakaz narkomanii uruchomił potworną machinę promocji drugów. W/g Reutersa (dane sprzed 20 lat) gangi narkotykowe wydają rocznie $10 mld (miliardów) na łapówki dla polityków, by NIE zniesiono zakazu narkotyków. Bo cały business przejęłyby wtedy apteki. Przy tak tanich narkotykach narkomani-idioci zaćpaliby się po paru tygodniach na śmierć – i chwała Bogu. Oni zeszliby z tego świata szczęśliwi, w upojeniu narkotykowym – a my pozbylibyśmy sie rozsadnika narkomanii. Dzięki selekcji naturalnej naród stałby sie mocniejszy i zdrowszy. I narkomania jako zjawisko by zniknęła.
A z nią gigantyczne dochody polityków…
🍀 https://wolnorynkowy.pl/produkt/koszulka-rastaman/

(Feed generated with FetchRSS)